Rodzicielskie postanowienia noworoczne
Nowy Rok sprzyja podejmowaniu postanowień noworocznych. Zapytaliśmy kilkoro rodziców, jakie postanowienia towarzyszą im najczęściej w tym czasie. Czy któreś z nich brzmią znajomo?
“W nowym roku będę lepiej zorganizowana”
Kamila, matka dwuletniego synka Jasia, na pytanie o postanowienie noworoczne uśmiecha się i mówi: “Zawsze to samo...lepsza organizacja! Chciałabym lepiej prowadzić dom, poświęcać więcej czasu sobie, zostawiać pracę w pracy. Ale to, że co roku podejmuję to samo postanowienie, nie znaczy, że nie czynię żadnych postępów! Po prostu efekty bywają czasem nie tak oczywiste, jakby się chciało. Ale co roku udaje mi się spełnić je trochę inaczej - znaleźć nowe zainteresowanie, piec coraz lepsze ciasta, coraz efektywniej pracować.” Kamila nie jest jedyna. Wiele rodziców - i nie tylko - wraz z nowym rokiem postanawia przeorganizować swoje życie, zostawiając w nim więcej lub mniej czasu na pracę, sprzątanie, czy odpoczynek. Przy tym wszystkim warto jednak pamiętać, że takie postanowienia noworoczne dobrze jest czynić wspólnie. Jeśli całą rodziną znacie swoje cele, jesteście w stanie wspierać się w ich realizacji i wspólnie się motywować!
“Postaram się być lepszym rodzicem”
Kto choć raz nie zastanawiał się, czy aby na pewno jest dobry rodzicem, niech pierwszy rzuci kamieniem. To naturalne, że chcemy zadbać o nasze dzieci jak najlepiej, dlatego też nowy rok to czas, w którym obiecujemy sobie, że taka zmiana nastąpi. Tak zrobiła również Martyna, której córeczka w przyszłym roku rozpocznie naukę w szkole podstawowej.
“Nie zrozumcie mnie źle, doceniam siebie jako matkę! Daję z siebie naprawdę wiele, a jednak wciąż miewam wątpliwości. Nowy rok to dla mnie okazja, by poświęcić córce więcej czasu i przygotować ją do ważnego etapu, jakim jest rozpoczęcie nauki w szkole.”
Pamiętaj jednak, że samo postanowienie “bycia lepszym” jest mało konkretne, a co za tym idzie - trudne do spełnienia i zaobserwowania rzeczywistych efektów. Dla jednych będzie oznaczało więcej czasu, a dla innych zmianę sposobu spędzania go, zmianę tonu rozmowy z dzieckiem itp. Zamiast więc podejmować tak ogólne postanowienie, lepiej zastanowić się, jakie dokładnie efekty chcielibyśmy zobaczyć i jak możemy je osiągnąć.
“Nie będę planować zbyt wiele”
Małgorzata swoje postanowienie warunkuje tym, że w zeszłych latach czyniła postanowień stanowczo za dużo. “Siadałam przed sylwestrem i spisywałam wszystko na kartce. Że ja będę taka i taka, że będę się odchudzać, dawać z siebie sto procent w pracy, nie będę krzyczeć w domu, za to zawsze się uśmiechać. Nauczę się piec z córką ciasteczka, że będę pamiętać o urodzinach jej koleżanek. W marcu kupimy nowy samochód, w lipcu pojedziemy na wakacje, a jesienią w góry. I potem nagle okazywało się...że entuzjazm do tych wszystkich postanowień gasł już w drugim tygodniu stycznia.” I nic dziwnego - jeśli podejmujemy zbyt wiele postanowień na raz, jest mała szansa, że nagle uda nam się “od jutra” pozmieniać w życiu aż tyle. Nie od razu zobaczymy tego efekty, a ty bywa demotywujące. Dlatego zacznij od małych kroków, a pewnych rzeczy… po prostu nie planuj!
“Podzielę się odpowiedzialnością z partnerem i dzieckiem”
Wyobraź sobie sytuację - wracasz zmęczona do domu, i przypominasz sobie, że pranie niezrobione, naczynia stoją w zlewie, a już chyba żadna zabawka w pokoju dziecka nie leży na swoim miejscu. Zabierasz się do roboty. Mąż i syn chcą Ci pomóc ale...widzisz, jak mąż wlewa nie ten płyn do prania, który powinien. Syn natomiast, zamiast sprzątać, zajął się zabawkami, które miał poustawiać. Jesteś zdenerwowana, i ostatecznie wykonujesz te czynności za nich.
To tylko przykład, ale takie sytuacje zdarzają się bardzo często. Tymczasem pomyśl... czy to koniecznie musi być zrobione dokładnie tak, jak Ty to robisz? Czy na rzecz drobnych niedociągnięć nie warto dać sobie “chwili spokoju”?
“Zadbam o wewnętrzny spokój”
Natalia jest jeszcze młoda, ale prowadzi naprawdę aktywny tryb życia. “Jestem matką rocznej Alinki, pracuję w branży nieruchomości. Uwielbiam gotować, dużo biegam, zimą jeżdżę na łyżwach. Uwielbiam ludzi, więc często zapraszam gości i spędzam z nimi czas. Co roku staram się szukać wewnętrznej równowagi w różnych detalach mojego życia. To nie znaczy, że mam trudności ze znalezieniem jej. Po prostu dla mnie jest to jedno z ważniejszych postanowień które warto powielać.”
I my tej wewnętrznej równowagi życzymy Wam, wspaniałym rodzicom, wychowawcom i dyrektorom, na nowy rok!