Poznaj aplikację
Udostępnij stronę:
Skopiuj link

Podstawy Pozytywnej Dyscypliny

Pamiętacie, jak jeszcze niedawno Iwona Michniewicz, edukatorka Pozytywnej Dyscypliny inaugurowała pierwsze spotkanie z cyklu Letniej Akademii LiveKid? Czas leci bardzo szybko - mamy już nową edycję i kolejnego wyjątkowego gościa z projektu Pozytywna Dyscyplina w Praktyce. Jest to Sylwia Anderson-Hanney, z którą omówimy założenia PD w edukacji wczesnoszkolnej. Tymczasem wracamy do podstaw PD, o których rozmawialiśmy z Iwoną Michniewicz 3 lipca. 

Czym jest Pozytywna Dyscyplina?

To metoda wychowawcza, którą opracowała ponad 35 lat temu Jane Nelsen. Jest oparta na szacunku i bezwarunkowej miłości do dziecka, a także budowaniu więzi. W Pozytywnej Dyscyplinie dążymy do tego, aby rozwijać te ważne kompetencje życiowe. Czasami słowo "dyscyplina" w nazwie metody rodzi pewne wątpliwości. Tymczasem okazuje się, że w języku łacińskim słowo "discipulus" oznacza po prostu "uczeń". W tej metodzie chodzi zatem o to, aby uczyć dziecko różnych wartościowych rzeczy. 

Jaki jest Pozytywny Rodzic?

Uprzejmy i stanowczy w tym samym czasie. Uprzejmy, to taki, który zwraca uwagę na dziecko i bierze pod uwagę jego uczucia. Z drugiej strony stanowczy, taki który potrafi ustalić pewne granice i zaprasza do ustalania tych granic również dziecko. Taki rodzic zdaje sobie sprawę z tego, że kluczowe jest zaspokojenie potrzeb dziecka, co nie oznacza jednak pobłażliwości czy odstępowania od wyznaczonych norm. Obie strony w tej relacji są ważne. 

Zasady Pozytywnej Dyscypliny

- Jednym z podstawowych filarów PD jest to, że jest ona oparta na wzajemnym szacunku rodzica z dzieckiem. Ten szacunek wypracowuje się nie na zasadzie autorytetu (jestem rodzicem, więc szacunek mi się należy, nie zaś na odwrót). 

- PD koncentruje się na efekcie długofalowym, czyli nie podchodzi do wychowania jak do procesu gaszenia pożarów. Zgodnie z nią chcemy wyposażać dziecko w życiowe kompetencje. 

- Koncentruje się również na dawaniu dziecku poczucia, że jest ono zdolne i kompetentne do funkcjonowania.

Postawa jest kluczowa

Z PD jest jak z nauką języka obcego. Zaczynasz z dobrym nastawieniem i chcesz się go dobrze nauczyć. Musisz mieć pewną liczbę fiszek na przykład i poszerzać słownictwo. W PD masz dobre nastawienie i szanujesz dziecko. Potrzebujesz dobrych narzędzi, ale tak naprawdę bardzo szybko przychodzi moment, w którym już ich nie potrzebujesz, ponieważ zaczynasz intuicyjnie zachowywać się w myśl PD.  

Emocje rodzica a relacja z dzieckiem

Każdy rodzic wie, że wychowanie jest trudne. Każdy nauczyciel wie, że codzienne wchodzenie w relacje z dziećmi jest wyczerpujące. Bywamy przemęczeni, bo np. cały dzień nasz mózg funkcjonował w trybie dbania o innych, lub przebodźcowani - ponieważ otrzymujemy ogromną ilość informacji. Najpierw trzeba zatem zadbać o te emocje i mieć świadomość, że ich odczuwanie nie jest niczym złym. I uczyć również dzieci, jak mają reagować na poszczególne uczucia. 

Dziecięca złość a PD

Pierwsza rzecz na jaką musimy zwrócić uwagę to modelowanie. Jest to niezwykle istotne w PD. Modelowanie - czyli pokazywanie swoim zachowaniem jak ja radzę sobie z trudnym zachowaniem. Czy tupię nogami i krzyczę na wszystkich? Czy staram się zadbać o swój spokój? Czy potrafię szanować innych nawet podczas odczuwania złości? 

Drugą rzeczą jest świadomość, że w emocjach niczego nie można zmienić. Trzeba pomóc dziecku się uspokoić. Nie oczekiwać, ze ono zrobi to samo - małe dzieci nie potrafią jeszcze same uspokajać swojej złości. 

Aby dowiedzieć się więcej o Pozytywnej Dyscyplinie w edukacji wczesnoszkolnej, odwiedź naszą platformę LiveKid VOD+

Zielony kształ