Poznaj aplikację
Udostępnij stronę:
Skopiuj link

Kilka słów o dogoterapii

Pamiętacie jeszcze drugie spotkanie Letniej Akademii LiveKid? Naszym gościem była wtedy Monika Litwinow, kynoterapeutka. My pamiętamy, jakby to było wczoraj! A już za tydzień Monika ponownie będzie gościem Akademii LiveKid...Tym bardziej warto wrócić do rozmowy, którą odbyliśmy ostatnio. Zapraszamy do psiego świata terapii!

Dogoterapia to głównie pies?

Panuje błędne przekonanie, że kynoterapia - inaczej dogoterapia - opiera się jedynie na tym, że po prostu jest w niej obecny pies. Pies, który leczy i ma cudowne właściwości. Ta terapia jest prowadzona przez terapeutę, który musi posiadać odpowiednie kwalifikacje, a pies tę terapię jedynie wspiera swoją obecnością. To terapeuta - np. robiący terapię logopedyczną - przeprowadza szereg działań, a pies wspiera i sprawia, że dziecko mniej się stresuje, jest w stanie szybciej zaufać specjaliście. Przy zatrudnianiu takiej osoby warto zwrócić uwagę na fakt, czy w ogóle posiada jakieś uprawnienia pedagogiczne czy terapeutyczne, lub czy pracowała kiedyś z dziećmi. 

Kursy kynoterapeutyczne 

W większości miejsc w Polsce można zapisać się na kursy kynoterapeutyczne. Niektóre uczelnie wyższe również to proponują. Różni się to jedynie tym, że po uczelni dostaje się dokument z uczelni wyższej jako ukończonych studiów podyplomowych. Kursy są jednak różnej jakości, powstało wiele instytucji, które niekoniecznie charakteryzują się wysoką jakością. Warto sprawdzić, do kogo się idzie na taki kurs. Różnią się one również pod względem przygotowania psa do pracy. 

Dlaczego warto postawić na dogoterapię?

Od pierwszej chwili, w której pies wchodzi do przestrzeni, w której są dzieci, zaczynają się dziać rzeczy niepowtarzalne. Pierwsze spotkania są bardzo emocjonalne - czasem jest to podekscytowanie, a czasem strach. Na barkach kynoterapeuty spoczywa ogromna odpowiedzialność, żeby to spotkanie przebiegło bezpiecznie zarówno dla psa, jak i dzieci. Dzieci uczą się zatem prawidłowego traktowania zwierzaka. Najważniejszy jest jednak ten bezpośredni kontakt. Czasem pozwala zwrócić uwagę na sygnały, które mogą być niepokojące - np. w przypadku dziecka, które zbyt agresywnie podchodzi do psiaka. Ale podczas obcowania z psem rozwija się przede wszystkim empatia.

Bajkoterapia i dogoterapia w jednym

Na zajęcia bajkoterapeutyczne można zabrać psa. Jeśli mamy zamiar uczyć dzieci jakiejś emocji - np. tęsknoty - do przygotowanej bajki mogę śmiało dołączyć postać pieska, którego przyprowadzam ze sobą. Dzieci uczestniczą w zajęciach, odpowiadając na pytania, rozmawiając o tym, co on czuje. Obecność zwierzaka dodatkowo wzmacnia przekaz, sprawiając, że dzieci angażują się mocniej w opowieść. 

Osobisty terapeuta

Każdy pies to na swój sposób cudowny terapeuta, ze względu na samą swoją obecność. Motywuje nas do spaceru, ruchu, poprawia humor i samopoczucie. Ale nie każdy pies nadaje się do tego, żeby pójść np. do obcych ludzi, czy przedszkola. To nie jest do końca tak, że możemy po prostu popatrzeć na swojego Burka i zacząć robić dogoterapię swojemu dziecku. Lepiej jest odesłać najpierw takiego psiaka do tresera czy kynoterapeuty, który podpowie, na czym ma polegać ta współpraca. Poszczególne terapie się różnią, w zależności od potrzeb dziecka.

Zielony kształ